To auto zaprojektowano głównie z myślą o przedstawicielach drobnego rzemiosła i handlu, poszukujących prostego i praktycznego samochodu dostawczego.

Turbodiesel 1.5 dCi, w mocniejszej wersji 85 KM (jest też 68 KM), z wtryskiem common rail, współpracuje z manualną, 5-biegową skrzynią. Napęd, tak jak w Stradzie, przenoszony jest na przednie koła, nie przewidziano wersji 4x4. Jazdę w terenie ułatwia podwyższone zawieszenie (prześwit 155 mm).

Zawieszenie niezłe, na kocich łbach nie tłucze. Auto ma tylko tendencje do skakania na poprzecznych nierównościach, mimo że rozstaw osi jest spory...

Pod względem ładowności Logan 1.5 dCi wypada lepiej od Strady 1.3 MJ (też 85 KM). Skrzynia ładunkowa uniesie 800 kg, podczas gdy Fiat określa ładowność swojego pikapu na 705 kg łącznie z kierowcą. Paka wyposażana jest w osłony wzmacniające na górnych krawędziach burt. Jest dłuższa od ładowni Strady o 11 cm i szersza o 16 cm. Podłoga ładowni wyłożona jest tworzywem chroniącym ją przed porysowaniem, ale tylna, odchylana klapa jest już niezabezpieczona, to goła blacha. Przy załadunku można ją porysować.

Po opuszczeniu uchylnej tylnej klapy próg załadunku nie przekracza wysokości 64 cm (Strada ma nieco niżej, 60,5 cm). Umieszczony z tyłu pojazdu stopień ułatwia dostęp do skrzyni ładunkowej. Posiada ona 16 uchwytów do mocowania ładunku.

Jeśli chodzi o parametry transportowe, Logan ustępuje Stradzie w uciągu - może holować przyczepę o masie do 650 kg (z hamulcem), a włoski pikap do 1.000 kg.

W kabinie panoszy się plastik, deska twarda, ale wykonana z jednego odlewu, więc nic nie trzeszczy na nierównościach. Jedynie czasem coś w niej wpada w rezonans. Kierownica bez regulacji ustawienia, a precyzja układu kierowniczego mogłaby być większa. Przydałby się jakiś uchwyt na telefon.

Spory schowek podstawowy w desce. Kieszenie na drzwiach wąskie, butelka półlitrowa się nie mieści, są za to uchwyty na kubki lub butelki. W kabinie nie jest głośno. Nieporęczne jest sterowanie nawiewem, pokrętła schowane są za dźwignią zmiany biegów, nisko, niewygodnie i dziwnie ustawiono pozycje pokręteł, np. stopnie siły nawiewu - do góry nogami. Regulacja foteli tylko podstawowa, ale są one dość wygodne, wyprofilowane, z trzymaniem bocznym. Wyposażenie podstawowe jest skromne, jednak jego wzbogacenie nie jest kosztowne, co obrazuje tabela.

Za fotelami, podobnie jak w Stradzie, można upakować duże torby podróżne, jeśli fotele nie są maksymalnie odsunięte. Są tam też wieszaki na ubrania, praktyczna rzecz.

Tylna przeszklona ściana kabiny została zabezpieczona stalową kratą, która, niestety, brzęczy na nierównościach i rezonuje od drgań silnika.

Logan Pick-up oferowany jest w dwóch wersjach wyposażenia - Base i Confort. Producent udziela na niego 3-letniej gwarancji (u Fiata jest 2-letnia). Logan to prostota, ale dość solidna konstrukcja, zabijająca konkurencję ceną. W testowanej wersji Confort 1.5 dCi kosztuje tylko 34,6 tys. zł netto, podczas gdy Strada 1.3 MJ z podobnym wyposażeniem 43,3 tys. zł.

Tanie auto.

Spora ładowność i duża skrzynia ładunkowa jak na tę klasę.

Tanie wyposażenie dodatkowe.

Nieźle wyciszona kabina.

Gwarancja na 3 lata.

Skromne wyposażenie podstawowe.

Rezonująca krata osłaniająca tylną szybę.

"Kangurki" na poprzecznych nierównościach.

Kierownica bez regulacji ustawienia.

Precyzja układu kierowniczego mogłaby być większa.

Nieporęczne sterowanie nawiewem.